Cześć Dziewczęta! Wybaczcie przerwy w blogowaniu ale.... Ja się chyba właśnie znalazłam przysłowiowego Księcia z Bajki :) Tym oto sposobem więcej czasu spędzam na randkowaniu niż blogowaniu- mam nadzieję, że mnie zrozumiecie.
A dzisiaj przedstawię Wam kolejny kosmetyk z Oriflame, który dla mnie okazał się totalnym rozczarowaniem...
Pure Nature... Słowo "pure" mimo wszystko kojarzy mi się z delikatnością. Niestety nie można powiedzieć tego o tym żelu. Niemiłosiernie wysusza skórę! Ale tym razem spełnia się chyba obietnica producenta, który opisuje "Cera pozostaje świeża, czysta i zabezpieczona przed zagrożeniami płynącymi ze środowiska i przedwczesnym starzeniem się." Dawno nie miałam takiego efektu liftingu :D Skóra ściągnięta jest strasznie, aż czoło bolało mnie przy poruszaniu - strasznie ograniczył mi mimikę twarzy :)
Niestety plusów za dużo nie ma: wydajność, zapach. Cena też na plus- w promocjach można go dorwać za 12 zł.
Kawałek składu dla zainteresowanych:
Dla mnie to kolejny kosmetyk Oriflame, który okazał się porażką :(
A zapowiadało się tak pięknie.
Podsumowując:
+ zapach
+ wydajność
+ cena
- wysusza skórę! (za to ogromny minus)
- skóra jest ściągnięta
Miałyście z nim jakąś przygodę? :)
Też Was tak wysuszył?
nie miałam go i nie chcę ;)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć,że trzeba się go wystrzegać:)
OdpowiedzUsuńno a w miłości powodzenia życzę:)
nie miałam z nim styczności i dzięki Tobie mieć nie będę ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami tej firmy ;p Wygląda bardzo ladnie szkoda że jest słaby tak jak mówisz
OdpowiedzUsuńmiałam taką samą przygodę tyle, że z maseczką od avonu, taka fioletowa, na czy opakowanie takie biało- fioletowe, na skórę chyba z trądzikiem, naprawdę identyczna tyle, że zapach to smród, no i to maseczka oczywiście :d
OdpowiedzUsuńOoo, to lepiej opowiedz nam o tym Twoim księciu ! :)
OdpowiedzUsuńOjj szkoda że wysusza... Ja po użyciu pewnie od razu dostałabym wysypu suchych skórek ;/
Zamówiłam zestaw jagodowo-lawendowy... mam nadzieje, ze będzie lepszy :/
OdpowiedzUsuńPewnie się skuszę dla samego zapachu:)
OdpowiedzUsuń