Cześć!
Nie wiem czy to pogoda za oknem czy co, ale jestem cały czas śpiąca. Spała bym wszędzie gdzie się da...Dzisiaj zapraszam Was na dość krótką recenzję mleczka do demakijażu.
Mleczko zamknięte jest w poręcznej butelce. Widać ile produktu nam zostało. Butelkę otwiera się bardzo łatwo i bezproblemowo można dozować produkt.
Sama nie wiem co mnie podkusiło żeby kupić mleczko do demakijażu, skoro mleczek nie używam.Jednak nie był to zły wybór. Mleczko delikatnie oczyszcza skórę, nie podrażnia jej. Z makijażem nie radzi sobie najlepiej (halo! to miało być mleczko do demakijażu!), więc używałam go w dni, kiedy się nie malowałam (czyli w weekendy). Mleczko delikatnie nawilża skórę. Nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy. Mleczko dostępne jest w sklepach Netto i kosztuje ok 5 zł.
Mleczko jest dla mnie takim mini zaskoczeniem ze względu na delikatne nawilżenie. Jednak więcej się na nie nie skuszę. Jestem fanką płynów milecelarnych. Jeśli lubicie mleczka i macie blisko Netto to polecam się z nim zapoznać.
Podsumowując:
+ nie podrażnia
+ lekko nawilża
+ nie pozostawia lepkiej warstwy
+/- delikatnie oczyszcza
Szkoda, że słabe mleczko.. Mam to samo,ciągle jestem śpiąca ;/
OdpowiedzUsuńja nie lubię mleczek, unikam jak ognia od dobrych kilku lat:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mleczkami ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek do demakijażu.. szkoda, że nie radzi sobie z makijażem, skoro do tego jest przeznaczone ;/
OdpowiedzUsuńNie używam mleczek
OdpowiedzUsuńMleczko do demakijażu, które nie radzi sobie z demakijażem? Zaszaleli! ;-)
OdpowiedzUsuńDo demakijażu wolę olejki, więc po to bym nie sięgnęła.