16 września 2014

Sierpniowe denko!


Zapraszam na sierpniowe denko. Kosmetyków zużyta dosłownie odrobinka. Ale zawsze coś :)


Szampon Aleppo Planeta Organica - możecie o nim poczytać tutaj. Ładnie oczyszczał włosy. Mam zamiar kupić go kiedyś podobnie. 

Szapon Barwa Skrzyp polny - nie zachamował wypadania, ładnie oczyszczał i jest tani jak barszcz. Możliwe, że kupię ponownie. 

Płyn do kąpieli Oriflame Sparkle in Paris - nie porwał mnie zapachem. Nie kupię ponownie.

Żel pod prysznic Yves Rocher Kwiat Bawełny - lubię żele Yves Rocher. Ta wersja zapachowa jest delikatna, zapach utrzymuje się na skórze. Kupię ponownie.

Peeling do stóp Paloma SPA - recenzja wkrótce. Nie wiem czy kupię ponownie.

Jagodowy peeling do ciała The Body Shop - recenzje znajdziecie tutaj. Kupiłam wersje malinową.


Żel kasztanowy do nóg Ziaja - przynosił ulgę i przyjemnie ochładzał. Kupię ponownie. 

Peeling Tutti Frutti - mega zdzierak! Kupię ponownie.

Dwufazowy płyn do demakijażu Yves Rocher - mój ulubieniec. Kupię ponownie.

Ziaja Bloker - radzi sobie z problemem potliwości. Polecam. Latem zakupię kolejne opakowanie. 

Pasta do zębów Himalaya - i kolejny mój ulubieniec w denku! Kupię ponownie

Balsam ujędrniający Nivea - do poczytania o nim tutaj. Nie kupię ponownie.

Odświeżające chusteczki do stóp Fuss Wohl - sprawdzały się w upały i dobrze odświeżały stopy. Kupię ponownie. 



Miałyście któryś z tych produktów?
Jak się spisał u Was?


                                                                                Całuję


16 komentarzy:

  1. Pasta z Himalaya Herbals to mój KWC, który uwielbiam i nie zamienię go na żaden inny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już od jakiegoś czasu ją kupuję. I również nie zamienię na żadną inną :)

      Usuń
  2. Nie lubiłam tego żelu kasztanowego Ziaji - strasznie się kleił....

    OdpowiedzUsuń
  3. Spore denko,byłam ciekawa tego peelingu z Palomy,ale chyba się wstrzymam

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, ale niestety nic nie miałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jagodowy peeling do ciała The Body Shop mam i całkiem lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. dużo tego, ja nie miałam nic z tych kosmetyków, ale bardzo jestem ciekawa blokera z ziaji, muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obecnie używam również pasty Himalaya, choć do tej pory byłam wierna Lacalut Activ. Z Yves Rocher uwielbiam żel o zapachu kawy, rozpieszcza mnie jak nic innego.

    OdpowiedzUsuń
  8. z barwy mam szampon pokrzywowy i używam go do oczyszczania włosów;) dobrze się spisuje;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo ciekawych kosmetyków w Twoim denku wypatrzyłam :) Mam zamiar wypróbować peeling z tutti frutti - nie wiem tylko który bo jest tyle opcji :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)