Z góry zaznaczam, że nie lubię balsamów. Więc sama nie wiem dlaczego ciągle i tak trafiają do mojego koszyka.
Jestem wielką fanką maseł do ciała, dają mega nawilżenie na długi czas.
Kupiłam kiedyś balsam ujędrniający z Q10 firmy Nivea aby ujędrnić trochę skórę na brzuchu.
Jak się spisał ten balsam?
Balsam zamknięty jest w estetycznej butelce. Nie ma problemy z otwieraniem jej. Niestety z powodu skośnego zamknięcia nie możemy postawić butelki do góry nogami aby balsam swobodnie ściekał gdy będzie już go mało.
Balsam ma lejącą konsystencje, chwila nieuwagi i może się nam go wylać za dużo. Niezbyt szybko się wchłania. Nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Ma przyjemny zapach, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. A czy ujędrnia? Balsam lekko napina skórę, jednak gdy go odstawimy skóra powraca do swojego pierwotnego stanu.
Dostępny w większości sklepów i drogerii. Cenowo różnie to wygląda od 12 zł w górę.
Nie jest to zły kosmetyk. Krótkotrwałe efekty mnie niestety nie zadowalają na tyle, abym po raz kolejny kupiła ten balsam.
Podsumowując:
+ zapach
+ estetyczne opakowanie
- chwilowe ujędrnienie
- konsystencja
Miałyście ten balsam?
Lubicie kosmetyki Nivea?
a miałam go kupić, dobrze, ze go odstawiłam..
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale kiedyś o mało co go nie kupiłam, a teraz widzę, że dobrze zrobiłam.
OdpowiedzUsuńSam skład mnie skutecznie odrzuca :/
OdpowiedzUsuńZ Nivea miałam ostatnio tylko kosmetyki do włosów były fajne :) Ale balsamu to sobie nie przypominam..
OdpowiedzUsuńNo zwykle to tak jest, że jak się przestajemy smarować to skóra wraca do swojego pierwotnego stanu... Skład też nieciekawy:(
OdpowiedzUsuńNie stosowałam go nigdy, ale widzę, że niewiele straciłam:)
OdpowiedzUsuńjak to jest chwilowe to ja dziekuje.
OdpowiedzUsuńtez wolę masełka:)
kosmetyki nivea lubię ale tego nie miałam
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie miałam żadnego balsamu z Nivea.
OdpowiedzUsuńnie miałam go ale nie wierzę w działanie takich kosmetyków
OdpowiedzUsuńAj czyli taki tam przeciętniaczek, zwykły balsam :) Ja właśnie szukam czegoś takiego ujędrniającego itd. ale słyszałam że z lirene są fajne to może jednak na nie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ale inny wygładzający z Nivea tak i no cóż, balsam jak balsam, nic specjalnego, poza zapachem, który jest obłędny, bo tradycyjny zapach tej firmy:D
OdpowiedzUsuńnie używam nic z tej firmy :p
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą marką i bardzo rzadko po nią sięgam :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMiałam ten balsam, ale zapach na dłuższą metę mnie męczył. Był zbyt intensywny na wieczór.
OdpowiedzUsuńJeśli wchłania się długo to niestety odpada w moim przypadku. Jestem strasznie niecierpliwa, jeśli chodzi o balsamy. U mnie ostatnio świetnie sprawdza się serum Slim Fit Perfecty.
OdpowiedzUsuń