Zimą uwielbiam ciepłe, "jadalne" zapachy. A teraz już za oknem wiosno-lato w pełni. Nie mniej kiedyś zimową porą stałam się się posiadaczką masła do ciała firmy Farmona o zapachu czekolady z pistacjami.
Masło zapakowane jest w duży słoiczek. Nie ma problemu z wydobywaniem produktu.Opakowanie posiada przyjemną dla oka szatę graficzną. Zapach kupiłam w ciemno. Typowa czekolada. Niestety (a może stety) zapach bardzo długo utrzymuje się na ciele przez co jest męczący. Nie raz miałam po prostu dosyć pachnienia czekoladą.
Dodatkowo masło brudzi ubrania :(
Jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne to masło delikatnie nawilża.Poziom nawilżenia mnie satysfakcjonuje.
Niestety nie kupię ponownie ze względu na zapach.
Podsumowując:
+ opakowanie
+/- lekkie nawilżenie
+/- mocny zapach
- brudzi ubrania
Miałyście to masełko?
Lubicie takie apetyczne zapachy?
Ciesząca się wiosną
nie miałam jeszcze tego masełka :) Nie wiem czy się na nie skusze :D
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz ciężkie zapachy to może Ci się spodoba :)
UsuńTakie zapachy lubię, ale szkoda, że brudzi ubrania ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety za to wielki minus :(
UsuńWłaśnie tego nie lubię w czekoladowych masełkach- wszystkie strasznie brudzą.
OdpowiedzUsuńDokładnie :(
Usuńzapach tego masełka jest wstrętny :( miałam na szczęście tylko próbkę
OdpowiedzUsuńCo najdziwniejsze żel pod prysznic mam z tej samej serii i pachnie o niebo lepiej od tego masła :(
UsuńMiałam i to brudzenie ubrań faktycznie było nieprzyjemne!
OdpowiedzUsuńMiałam, ale zapach mi nie pasuje...
OdpowiedzUsuń