22 kwietnia 2014

Jagodowo! - masło od The Body Shop

Bardzo ubolewałam nad faktem zamknięcia sklepu The Body Shop w moim mieście. Chociaż z drugiej strony odetchnęłam z ulgą, że każde wejście tam nie będzie się kończyło wyrzutami sumienia, że znowu tyle pieniędzy tam zostawiłam. 
Ale jak nie przepaść, skoro zapachy wprost porywają? Na całe szczęscie z pomocą przybyła mi Pani Kasia, 
która zaproponowała mi ponowny dostęp do tych kosmetyków. I co? Przepadłam po raz kolejny :D


Balsam zamknięty jest w poręcznej 250 ml butelce. Szata graficzna skromna, ale produkt i tak się ładnie prezentuje. Balsam jest koloru błęknitnego. Ma bardzo fajną gęstą konsyetencje, która szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy. Skóra jest przyjemnie nawilżona.  Zapach balsamu dla mnie bajka. Czuć prawdziwe jagody - piękny prawdziwy zapach kwaśnych jagód... Co najważniejsze zapach utrzymuje się na ciele około 4 godzin.


Jestem bardzo zadowolona, że mogłam stać się posiadaczką tego balsamu. Kosmetyki The Body Shop znowu mnie zauroczyły na tyle, że mam ochotę na więcej i więcej. 
Jeśli jesteście fankami jagód musicie koniecznie zaopatrzyć się w tą serię  kosmetyków! :)



Podsumowując:

+ zapach
+  nawilża skórę
+ szybko się wchłania
+ nie pozostawia lepkiej warstwy

- cena
- dostępność


Jesteście fankami owocowych zapachów?



                                                                                Objedzona po Świętach

12 komentarzy:

  1. mmmmmm musi pięknie pachnieć :)))) niestety nie miałam;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeeeeju jagooody! uwielbiam uwielbiam uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na taki balsamik to i ja bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie mam w pobliżu sklepu The Body Shop :) Ciekawa jestem zapachu tego balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już też nie. Całe szczęście, że znalazła się taka dobra duszyczka i dała mi możliwość zakupienia choć kilku kosmetyków :)

      Usuń
  5. fajnie, że zapach utrzymuje się tak długo na ciele :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja omijam ten sklep szerokim łukiem, ani razu do niego nie weszłam bo dobrze wiem, że skończyłoby się to pustym portfelem :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. latem lubię takie zapachy, ale dawno nic od nich nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  8. peeling sobie tylko zamówiłam, bo balsamów mam milion pięćset, choć ten mnie kusi nadal

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)