12 listopada 2012

Moje pierwsze Yankee Candle :)

Naczytałam się o nich na różnych blogach. Ja zawsze byłam i będę fanką kadzidełek, ale czasem mały skok w bok nie jest zły. Wracając z pracy weszłam do Starej Mydlarni. Z racji tego, że bałam się czy zapachy mi się spodobają to wzięłam na próbę tylko dwa.



Uwielbiam świąteczne zapachy. A ten pachnie naprawdę jak pieczone ciasteczka <3




A drugi wybór padł na mango, które również uwielbiam :)




Wybaczcie brak zdjęć, jak wróciłam do domu to już słabe światło a poza tym zaczęłam już palić jeden wosk :)

I jakie wrażenia? Przepadłam. Zaczęłam topić mały kawałeczek wosku i zapach rozniusł się po całym mieszkaniu. Coś czuję, że kolekcja szybko się powiększy :)


1 komentarz:

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)