Po mojej chwili ochów i achów, wielkiej miłości do tego produktu Garniera nadszedł czas aby powiedzieć mu kategoryczne "Idź i nie wracaj"...
Z początku bardzo ładnie radził sobie z zaskórnikami, wągrami i całą resztą nieprzyjemnych gości. Nawet zużyłam prawie całe opakowanie. Aż rozcięłam je aby wydobyć resztkę. Jednak po jednym z ostatnich użyć dostałam mega wysypu pryszczy, do teraz niestety z tym wysypem walczę.
Dlatego mimo wcześniejszej miłości teraz pozostał mi tylko niesmak ( i leczenie pryszczy :))
A szkoda.
Podsumowując
+ dobrze oczyszcza
+ cena
+ wydajny
+ solidne opakowanie
- masakryczny wysyp pryszczy...
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)