Ja jednak nie mogę wchodzić do żadnego sklepu. Zawsze z czymś wyjdę. W tym tygodniu do mojej lakierowej kolekcji dołączyły:
Lakier z Essence ze Zmierzchowej limitki- ostatni niedobitek, z promocyjną ceną walający się w koszu z końcówkami kolekcji. A z racji tego, że żadnego złotego lakieru nie mam towylądował on w moim koszyku. Mam nadzieję, że będzie w miarę trwały- lakiery essence z serii Color&Go potrafią mi odpryskiwać tego samego dnia, niezależnie czy użyje topu czy nie :(
Golden Rose Jolly Jewels- Chyba nikomu nie trzeba przedatawiać. Zakupiłam tylko jeden z obawy o mój portfel ale w przyszłym miesiącu zakupię jeszcze jakiś :)
Catrice "żuczkowy"- mam nadzieję, że na paznokciach będzie chociaż w połowie tak ładnie wyglądał jak w butelce...
A Wam przybyły jakieś nowe lakiery? :)
Śliczny jest ten Catrice, też się nad nim zastanawiałam. Z niecierpliwością czekam na swatche :D
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do TAGu Liebster Blog, zapraszam do odpowiedzi na pytania :) http://cut-your-jeans.blogspot.com/2012/12/wyroznienie-liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńMnie się podoba GR, a u mnie jeszcze takich nie ma :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;-)
poluję na GR i nie mogę ich dopaść :(
OdpowiedzUsuńkocham ten lakier z GR!!!
OdpowiedzUsuń