1 czerwca 2013

Majowe denko :)

Maj już za nami więc pora na kolejne denko :)


A w przybliżeniu wygląda to tak:



Pasta Denivit- nabawiłam się przy niej mega wrażliwości. Więcej nie kupię i nie polecam nikomu. Może i efekt jest ale jedzenie ciepłego jedzenia bez bólu niestety nie wiem czy jeszcze kiedyś uświadczę :(

Płyn do płukania zębów Biała Perła - w mojej opinii zwykły płyn do płukania jamy ustnej. Nie zauważyłam efektu wow, ani spotęgowania efektów samej pasty Białej Perły. Nie wiem czy kupię ponownie.


Peeling Joanna Czarna Porzeczka - Lubie te peelingi. Nie są za mocne ale idealne do peelingu dłoni. Teraz pora na nowy zapach :)

Mgiełka do ciała Playboy Play it lovely- Sympatyczna mgiełka, długo utrzymywała się na ciele, wydajna. Nie wiem czy kupię ponownie - pod koniec zapach mi się po prostu znudził, mimo iż jest przyjemny.

Antyperspirant Yves Rocher - Szału nie robił. Przyjemny zapach, ochrona przed potem nie najwyższa. Na spokojnie dni w sam raz.

Bloker Ziaja - zastąpił u mnie Antidral. Tanio a dobrze. Stały bywalec moich zbiorów :)


Suchy szampon ISANA - jak na razie mój faworyt pod względem ceny i wydajności.

Szampon do włosów blond Yves Rocher - nie wiem, która to już butelka. Zawsze do niego wracam. 

Serum na końcówki Yves Rocher - niedługo większa recenzja :)


Chusteczki Alterra - używam do twarzy, dłoni i nawet stóp :D Zawsze w torebce, dobrze odświeżają. Kupione już kolejne opakowanie

Chusteczki do higieny intymnej Facelle (wesja duża i kieszonkowa) - lubię te chusteczki, wersja mini zawsze w torebce do użycia w nagłych wypadkach :)

Maseczki - niedługo dłuższe recenzje maseczek :)

Maska do włosów Biovax- robi cuda na moich włosach. Pora kupić znowu duże opakowanie.


Brokatowy Lakier Oriflame - stary jak świat, nie nadawał się już do malowania więc ląduje w koszu.

Odżywki Lovely - "galaretka" rozwodniła się a drugiej odżywki za nic nie mogłam odkręcić. Lądują w koszu. Nie mniej tą drugą wspominam dobrze :)

Peeling do stóp Avon- lubiłam jego zapach, co do zdzierania - dla mnie wystarczający. Edycja limitowana.

Tusz do rzęs Wibo Growing Lashes - bardzo go lubiłam, niestety zasechł. Na pewno jeszcze do niego wrócę.

Tusz Maybelline Colossal Volum' Express - wersja wodoodporna, której jestem wierna od lat. Nie pierwsze i na pewno nie ostatnie opakowanie :)

Carmex - z początku ok, później przesuszał mi usta. Nie mniej zimą spełniał swoje zadanie.

Szminka Nivea- lekko nadawała kolor ustom, ładnie je nawilżała. 


I produkty, które nie znalazły się na zdjęciu grupowym - wykorzystane jeszcze w maju, niestety po zrobieniu już zdjęcia :)



Peeling Wellness&Beauty - bardzo sympatyczny zdzierak, myślę nad kolejnym opakowaniem.


Żel pod prysznic Taj Mahal Oriental Sunrise - zapach za nic nie kojarzy mi się z Indiami, niedługo większa recenzja


Żel Avon- żele z Avonu to dla mnie zło. Swędzi mnie po nich strasznie skóra. Zresztą podobnie mieli mój brat i tata. Nigdy więcej.

Żel pod prysznic Blubel Ziaja - tanie, wydajne, ładnie pachnące :) Zakupię ponownie.


Dużo jeszcze zapasów do zużycia, ale z miesiąca na miesiąc idzie coraz lepiej :)
Denka u Was duże? :)

15 komentarzy:

  1. tusz maybaline kocham po prostu :) też mam już któreś opakowanie...a biovax jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro mówisz, że taki dobry ten szampon Yves Rocher to z pewnością kupię ;)Co do odzywki Lovely to również miałam i byłam nia bardzo rozczarowana

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba skuszę się na ten peeling z Rossmanna, kusi mnie szczególnie jego opakowanie,idealne do trzymania drobiazgów po zużyciu peelingu,

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam suchy szampon z ISANY :) Zawsze świetnie działa na moje włoski :) Gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Peeling z wellness mam ale czeka na swoją kolej :> kupilam go głównie przez opakowanie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne denko! widzę sporo rzeczy które miałam bądź mam

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię ten zielony tusz z Wibo, sprawdza się naprawdę fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super denko, ten produkt z Playboya ciekawy :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Spore denko, mam ochotę na jakiś szampon z YR.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładne denko, czekam na recenzję tego serum na końcówki z YR, przymierzam się do niego i nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  11. czarna porzeczka nie "pożeczka" (bez złośliwości)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Nie zauważyłam błędu wcześniej :)

      Usuń
  12. Bardzo ciekawy post :) na pewno bd tu zaglądać. Zapraszam też do mnie, na moim blogu opisuje i recenzuje kosmetyki Yves Rocher http://mylovelyyvesrocher.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)