29 grudnia 2012

Grudniowe denko

Z racji, że koniec grudnia zbliża się nieuchronnie to pora na co miesięczną notkę z denkiem. Wstawiam ją już teraz bo nic się nie zanosi na to abym do 31 grudnia zużyła jeszcze jakiś kosmetyk. W tym miesiącu denko jest nawet spore (nawet moja mama dołączyła skromnie do pomysłu i podrzuciła mi jedno opakowanie od kremu :D).



No to jedziemy :)



Szampon Babydream- na stale już zagościł w mojej łazience. Dobrze zmywa oleje. Pozycja obowiązkowa przy kolejnych zakupach.

Biosilk jedwab do włosów- odkąd stosuję regularnie na końcówki to nie przypominają one siana :) Zakupię ponownie.

Odżywka Isana do włosów blond- Nie obciążała włosów, jednak co do rozjaśniania ich - no tutaj to raczej szału nie zrobiła. 


Oriflame maseczka Essentials tropikalna- W końcu udało mi się ją zużyć. Trochę stara już była, ale krzywdy mi żadnej nie wyrządziła. Zapach cudny! Aż szkoda, że była to tylko limitowana edycja :)

Żel do mycia twarzy BeBeauty- dobry żel za naprawdę dobrą cenę. Mega wydajny. Jak wykończę resztę żelowego zapasu to na pewno kupię ponownie.

Olejek z drzewa herbacianego- idealny na niespodzianki na twarzy. Sama sobie przyrządzam z niego tonik. Może kiedyś podam na niego przepis.

Tonik Hydra Vegetal Yves Rocher- Fajny swieży zapach, wydajny ale wiadomo, że jak to bywa z kosmetykami YR cena miażdży. 

Dwufazowy płyn do demakijażu Yves Rocher- mój KWC jeśli chodzi o kosmetyki dwufazowe. Nie wiem która to już butelka ale na pewno nie jest ona ostatnią :)

Jaśmin w kremie Ziaja- krem zużyty przez moją mamę. Nawet chwaliła- dobrze się wchłaniał. Moja mama mimo swoich prawie 53 lat zmarszczek ma tyle co kot napłakał więc działanie kremu przeciwzmarszczkowego u niej jest słabo co widoczne.





Maseczka Efektima- Koszmar! Zero zapachu grapefruita... ani jakichkolwiek cytrusów. Czysta chemia. Twarz szczypie,robi się czerwona, długo zasycha, fatalnie się ściąga. Nigdy więcej...


Ziaja maseczka oczyszczająca- tania a dobra. Zakupię ponownie.

Parafinowa kuracja dla dłoni- sprawia, że dłonie są mięciutkie. W zestawie mamy peeling i maseczkę parafinową.




Peeling myjący Joanna- uwielbiam te zapachy.Po wersji pomarańczowej przyszła pora na czarną porzeczkę :)

Peeling Gommage Scrub Yves Rocher- Moje drugie opakowanie.. Skóra po nim jest cudowna. Polecam każdemu!

Evitte Ujędrniający balsam do ciała- kupiony w cenie na do widzenia. Dla mnie bubel. Dlaczego? Nie wierze w to całe ujędrnianie bo to by było zbyt piękne żeby takie balsamy coś ujędrniały- na ujędrnianie są ćwiczenia a nie kremy. Ale mniejsza o to. Bubel bo sprawia, że ciało się lepi i to paskudnie  Wydałam tylko 5 zł i bardzo żałowałam :(

Granier Intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry- Jeden z moich ulubionych kremów do rąk. 

Synergen krem do rąk- kupiony za jakieś śmieszne 2,50 okazał się być bardzo fajnym kremem. Zapach i konsystencja na plus. Szybko się wchłania. Mały w sam raz do torebki.


Płyn do płukania jamy ustnej Elmex- Łagodny i polecany przez moją dentystkę. Płyny dosyć często zmieniam ale do elmexa zawsze wracam. Na zdjęciu mała wersja płynu - była dodatkiem do pasty.


Płyn do płukania jamy usntej Listerine- jak to wyżeraaaaaaa.... :D pamiętam jak pierwszy raz go użyłam to sama nie wiedziałam czy go wypluć czy połknąć tak piekło. Na szczęście takie straszne było tylko pierwsze użycie :)



Pomadka ochronna Avon Care- pomadka jak pomadka. Nawilżała i tylko o to chodziło :)

Kokosowy balsam do ust Yves Rocher- końcówkę niestety musiałam wywalić bo zaczęły na niej zbierać się jakieś kropelki wody i zaczął nieprzyjemnie pachnieć. Dla fanek kokosowego zapachu pozycja obowiązkowa :)

Mandarynkowy błyszczyk Yves Rocher- Nie lubię błyszczyków. Ten dostałam, ale końcówka była już strasznie wodnista więc również ląduje w śmieciach. Zapach fajny.




Penaten- krem na podrażnienia i odparzenia u małych dzieci. Ja stosuje na twarz jak pojawia się wysyp "przyjaciół". Pomaga :)




Ufff dużo tego :)


A u Was jak idzie wykańczanie zapasów :)?


11 komentarzy:

  1. u mnie babydream i żel z bebeauty to również pozycje obowiązkowe :) spore denko.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Aaliyah
    Duże bo mam motywację, żeby w końcu pozbyć się moich zapasów bo niestety mam syndrom chomika i kupuję nawet jak nie potrzebuję :(

    OdpowiedzUsuń
  3. spore denko :) muszę kupić ten żel Be Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Duuużo tego ;p Jedwab do włosów też jest moim must have! ;p
    Zapraszam na mojego nowego bloga ctpdg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. sporo produktów z Yves Rocher, też tam kupuję :) ten tonik czeka w kolejce, dobrze że przypomniałaś mi o maseczce z oriflame bo też ją mam i muszę zużyć

    OdpowiedzUsuń
  6. jak używasz tego ostatiego kremu? jak dostajesz wysypu smarujesz nim wtedy punktowo czy na całą twarz? to chyba taki tłusty krem jest?

    OdpowiedzUsuń
  7. kosmetyki z YR uwielbiam i też mam ich sporo, chętnie wypróbuje ten żel do mycia twarzy z biedronki

    OdpowiedzUsuń
  8. @sweet candy

    Penatena używam punktowo na to co mi tam wylezie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie lubie tego kremu do rąk Garniera, za to polecam wam krem do rąk Anida z woskiem pszczelim i olejem makadamia- jest rewelacyjny i ma bardzo niską cenę

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)