16 lutego 2013

15 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa Twojego zdania na temat kosmetyków do pielęgnacji ust YR. Jestem w trakcie testowania i u mnie sprawdzają się doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa tego bb kremu :) kiedyś miałam go kupić, ale w końcu się nie zdecydowałam

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurczaki ! mi zużycie tego zajęłoby mi wieki ! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna biżuteria:) Ja jestem ciekawa tych produktów do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, szalona! :) Będę ciekawa każdej recenzji, bo nie miałam jeszcze przyjemności obcować z produktami od YR :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Gliceryna

    Ahaha, rzeczywiście szaleństwo mnie dopadło- ale co zrobić skoro takie korzystne promocje były :D?

    OdpowiedzUsuń
  7. Krem BB jest do niczego, ja go tak szybko zwrocilam jak dostalam. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie interesuje ten zestaw kosmetyków - Nutrive Vegetal :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to zaszalałaś na zakupach ;)
    Ciekawią mnie te małe perfumki, co dostałaś w formie gratisu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale się obkupiłaś! Same wspaniałości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na początku chciałabym Ci pogratulować wspaniałego bloga- przeczytałam wszystkie Twoje posty i jakoś tak smutno się zrobiło, że tak mało. :c Widzę jednak, że trochę nas łączy- ja też kocham koty, książki i zakupy. :D
    Bardzo, bardzo podoba mi się Twój blog, więc dodaję go do obserwowanych. :) Ja co prawda dopiero zaczynam, szału nie ma, ale pierwsze koty za płoty. Może i mój blog się kiedyś rozwinie. :>
    Muszę Ci się do czegoś przyznać- dzięki Tobie mam motywację, aby schudnąć. Można? Można! Więc czemu by nie spróbować? ;) Już godzina na rowerze była, zdrowe jedzonko też, wszystko jest na dobrej drodze. Gratuluję Ci rezultatu twojego odchudzania!
    Jeśli miałabyś może chwilkę, to zapraszam Cię do siebie: www.sunny-camille.blogspot.com. Coś namotałam i nie każdy nie może znaleźć mojego bloga.
    Wyższa technika i się gubię...

    Co do posta- mam fioła na punkcie włosów, także jakbyś mogła kiedyś napisać recenzję o tym produktach do pielęgnacji włosów? :) Ja, niestety, YR nie mam nigdzie- zostaje mi Rossmann i osiedlowe drogerie. :>

    Pozdrawiam gorąco,
    Kamila.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow faktycznie duże zakupy
    Czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wow, miałam kilka rzeczy :) najgorzej wspominam ten żel do mycia twarzy z serii pure clamille. balsamy YR ma świetne, moje ulubione od lat :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)