Za oknem takie upały, że aż brak mi energii dosłownie na wszystko...
Więc aby dodać sobie jej chociaż odrobinkę pomalowałam paznokcie bardzo energetyzującym kolorem Kiwi od My Secret.
Z góry zaznaczam, że nie lubię zieleni na paznokciach. Jednak ten zauroczył mnie bardzo. A to wszystko za sprawą małych czarnych kropeczek, które w połączeniu z soczystą zielenią dają naprawdę miły dla oka efekt.
Lakier posiada taki bajer, że pachnie podczas wysychania, jednak nie jest to żaden piękny zapach - w kwestiach zapachowych kłócić się nie będę, komuś może ten zapach się podobać :) Nie mniej pomysł z pachnieniem podczas wysychania jest jak najbardziej na plus :)
Niestety lakier posiada kwadratową zakrętkę przez co niewygodnie się trzyma pędzelek podczas malowania. Sam pędzelek jest cienki i nie sprawia problemów podczas aplikacji lakieru. Do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy.
Co do trwałości...
Cóż lipa straszna. Bez utwardzacza nie wytrzymał najzwyklejszego zmywania garów :(
Podsumowując:
+ cena
+ pachnie podczas wysychania
+ dostępność
+ dobre krycie
- niewygodna zakrętka
- słaba trwałość
Podoba się Wam taki optymistyczny lakier :)?