Dzisiaj zapraszam na recenzję lakieru, który bardzo wpadł Wam w oko w notce zakupowej.
Lakier trafił do koszyka sama nie wiem dlaczego, bo z lakierami Essence nie za bardzo się lubię.
Serce skradł mi kolor. Za oknem szaro, buro a on tak napawa optymizmem. Kolor czysto wakacyjny.
Niestety dla mnie osobiście kolor to jeden jedyny atut tego lakieru a dlaczego?
Lakier ma bardzo kiepskie krycie. Aby nie było prześwitów musimy pomalować paznokcie z 3 razy.
Taka ilość warstw sprawia, że lakier bardzo długo schnie. Na paznokciach wygląda bardzo ładnie, ale niestety nie przeżył starcia z myciem naczyń :(
Cóż, kolor piękny. Chyba mam jakiegoś pecha do lakierów Essence bo na moich paznokciach nie chcą się zbytnio trzymać. A szkoda bo kolory mnie zawsze urzekają.
Podsumowując:
+ piękny kolor
- trwałość
- kiepskie krycie
- długo schnie
Podoba się Wam?
Lubicie takie kolory jesienią?
Ciągle zaspana
kolor faktycznie cudowny:), szkoda,że taka kiepska jakośc...
OdpowiedzUsuńJa mam ten lakier i nie wiem chyba trafiłam na lepszą serię bo kryje dobrze, całkiem dobrze się trzyma i schnie szybko ;)
OdpowiedzUsuńz tej serii mam zieloną pastelę i niestety też tak słabo kryje, próbowałaś z wysuszaczem? u mnie dało się przeżyć ;)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńminusy ma znaczące..
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że lakiery Essence, które znajdują się w regularnej sprzedaży, współpracują z moimi paznokciami. Niestety, te, które wchodzą w skład edycji limitowanych, budzą szereg zastrzeżeń. Kiepsko kryją, długo schną i nie grzeszą trwałością...
OdpowiedzUsuńKolor jest obłędny:) Czasem zimą sięgam po soczyste odcienie;) Nie zwracam uwagi na porę roku;)
o nie jak za długo schnie, to od razu mówię nie..
OdpowiedzUsuń