Złapało mnie przeziębienie.
Cierpię ogormnie.
A Was zapraszam na zapoznanie się z produktem, który wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie :)
Balsam zamknięty jest w wielkiej 600 ml butelce. Myślę, że pod koniec opakowania trudno będzie produkt wydobyć. Balsam jest koloru seledynowego i jest gęsty. Nakładamy go na umyte włosy na 2 minuty i spłukujemy.
Efekt? Włosy miękkie, sypkie, wygładzone na całości. Mniej się puszą.
Jako minus zaznaczyła bym zapach- jest silnie ziołowy i utrzymuje się na włosach. Teraz już się przyzwyczaiłam
ale początki były straszne :)
Balsam nie powodował podrażnienia skóry głowy.
Ja działaniem jestem zachwycona! Może sięgnę jeszcze po inne balsamy.
Szkoda tylko, że te produkty są dostępne jak na razie tylko przez internet :(
Podsumowując:
+ działanie
+ nie podrażnia
+ wydajny
- dostępność
- zapach
Miałyście?
Stosujecie rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji włosów?
Łykająca tony witaminy C
Niestety nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada :) Jeszcze nic nie próbowałam z Babuszki Agafii, ale muszę się w końcu skusić :D
OdpowiedzUsuńJak narazie mam tylko 2 rosyjskie szampony. Balsamu do włosów jeszcze nie miałam, ani z polskich ani rosyjskich firm :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam rosyjskich kosmetyków, ale coraz bardziej się do nich przekonuję :)
OdpowiedzUsuńCześć:*
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do siebie na konkurs!
Liczę na Ciebie:*
Nie miałam jeszcze żadnych rosyjskich kosmetyków, ale są strasznie kuszące ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam rosyjskich kosmetyków, ale mam na nie chrapkę :) Chociaż po moich ostatnich białoruskich mam złe doświadczenia :P
OdpowiedzUsuńMam balsam nr 4 i też jestem zachwycona jak na razie!
OdpowiedzUsuńMoże 4 też spróbuję :)
UsuńJeszczę go nie miałam ale jak skończe moje zapasy Allepo to może go kupie,choć czaje się od dłuższego czasu na Eco Hysterie z olejkiem makadamia :)
OdpowiedzUsuńJa lubię ziołowe zapachy :) a jak jeszcze wygładza włosy... będę musiała spróbować.
OdpowiedzUsuńDla mnie było wielkim zdziwieniem, cały czas je głaskałam i nie mogłam się nacieszyć, że są takie gładkie :)
UsuńNie lubię ziołowych zapachów ;/
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze rosyjskich kosmetyków, ale chyba muszę zacząć :)
OdpowiedzUsuńNie miała jeszcze okazji używać rosyjskich kosmetyków, ale chyba się w końcu skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia! A balsamu nie miałam...
OdpowiedzUsuńLuuubię ruskie kosmetyki, bardzo lubię ;) Tego jeszcze nie miałam, ale kto wie, czy przy następnych zakupach się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuń