26 września 2013

Zaskoczenie - Balsam na brzozowym propolisie od Babuszki Agafii

Złapało mnie przeziębienie.
Cierpię ogormnie.

A Was zapraszam na zapoznanie się z produktem, który wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie :)


Balsam zamknięty jest w wielkiej 600 ml butelce. Myślę, że pod koniec opakowania trudno będzie produkt wydobyć. Balsam jest koloru seledynowego i jest gęsty. Nakładamy go na umyte włosy na 2 minuty i spłukujemy.


Efekt? Włosy miękkie, sypkie, wygładzone na całości. Mniej się puszą.
Jako minus zaznaczyła bym zapach- jest silnie ziołowy i utrzymuje się na włosach. Teraz już się przyzwyczaiłam 
ale początki były straszne :)

Balsam nie powodował podrażnienia skóry głowy.


Ja działaniem jestem zachwycona! Może sięgnę jeszcze po inne balsamy.
Szkoda tylko, że te produkty są dostępne jak na razie tylko przez internet :(

Podsumowując:

+ działanie
+ nie podrażnia
+ wydajny

- dostępność
- zapach


Miałyście?
Stosujecie rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji włosów?



                                                                               Łykająca tony witaminy C


17 komentarzy:

  1. Niestety nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie się zapowiada :) Jeszcze nic nie próbowałam z Babuszki Agafii, ale muszę się w końcu skusić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak narazie mam tylko 2 rosyjskie szampony. Balsamu do włosów jeszcze nie miałam, ani z polskich ani rosyjskich firm :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie używałam rosyjskich kosmetyków, ale coraz bardziej się do nich przekonuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć:*
    Zapraszam Cię do siebie na konkurs!
    Liczę na Ciebie:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze żadnych rosyjskich kosmetyków, ale są strasznie kuszące ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze nie miałam rosyjskich kosmetyków, ale mam na nie chrapkę :) Chociaż po moich ostatnich białoruskich mam złe doświadczenia :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam balsam nr 4 i też jestem zachwycona jak na razie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszczę go nie miałam ale jak skończe moje zapasy Allepo to może go kupie,choć czaje się od dłuższego czasu na Eco Hysterie z olejkiem makadamia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię ziołowe zapachy :) a jak jeszcze wygładza włosy... będę musiała spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie było wielkim zdziwieniem, cały czas je głaskałam i nie mogłam się nacieszyć, że są takie gładkie :)

      Usuń
  11. Nie lubię ziołowych zapachów ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. nie używałam jeszcze rosyjskich kosmetyków, ale chyba muszę zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miała jeszcze okazji używać rosyjskich kosmetyków, ale chyba się w końcu skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wracaj do zdrowia! A balsamu nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Luuubię ruskie kosmetyki, bardzo lubię ;) Tego jeszcze nie miałam, ale kto wie, czy przy następnych zakupach się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)