17 maja 2014

Jedwabista odżywka z owsem od Yves Rocher

Dzisiaj zapraszam Was na recenzję odżywki do włosów, która nie przypadła mi do gustu...


Odżywka zamknięta jest w miękkiej tubie, która stoi na "głowie". Wszytko ładnie ścieka i możemy użyć kosmetyk do samego końca bez większych problemów.Tubka posiada ładną szatę graficzną. Odżywka przyjemnie pachnie, zapach utrzymuje się na włosach.


Odzywka nie posiada w sobie silikonów, jednak jest w niej coś co strasznie oblepia włosy... Bez znaczenia czy użyje jej dużo czy mało moje włosy sprawiają wrażenie pokrytych czymś. Są nieprzyjemne w dotyku, szorstkie. Włosy po użyciu tej odżywki strasznie długo schną, nawet jak potraktujemy je suszarką. Jeśli już uda nam się wysuszyć włosy to na głowie pojawia się siano. Dosłownie. Każdy włos w inną stronę, sztywny. Po użyciu tej odżywki moje włosy strasznie się plączą. Żeby tego było mało... przyspiesza przetłuszczanie :)


Niestety odżywa nie przypasowała moim suchym włosom. Więcej nie trafi do mojego koszyka. A szkoda, bo z seria z owsem ma jeszcze do dyspozycji szampon oraz serum do końcówek, z którego byłam zadowolona. Ale o nim kiedy indziej.

Podsumowując:

+ przyjemny zapach
+ opakowanie
+ konsystencja

- skleja włosy
- włosy robią się nieprzyjemne w dotyku
- po użyciu włosy strasznie długo schną
- efekt siana na głowie
- ciężko się rozczesuje

Miałyścię tą odżywkę?
Jakie na Was zrobiła wrażenie?

Co obecnie stosujecie do pielęgnacji włosów?



Całuję


9 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnej odżywki z tej firmy, ale nie zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja ulubiona codzienna odzywka jest teraz nivea long repair :) swietnie wygladza i ulatwia rozczesywanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie dodam nic od siebie, ponieważ nie miałam tej odżywki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją w zapasach, ciekawe jak u mnie się sprawdzi...

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam nigdy żadnej odżywki z yr i jakoś nie zachęcają mnie one do kupna :(

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam tą odżywkę :) szkoda, że u Ciebie się nie sprawdzila

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsze co robię oglądając odżywkę, to rzucenie okiem na skład. Dla mnie powyższy skład wyeliminował tę odżywkę na starcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. No szkoda, że taki bubel z niej...;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nie mam na nią ochoty :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga. Jeśli zostawisz komentarz będzie mi bardzo miło :)